Co ma wspólnego content marketing z treningiem na siłowni?
Jeśli kiedykolwiek próbowałeś zrzucić zbędne kilogramy i do swoich codziennych zajęć włączyłeś treningi siłowe, z pewnością wiesz ile pracy trzeba wykonać, aby osiągnąć sukces. Regularne ćwiczenia, bez względu na nastrój czy pogodę, lista wyrzeczeń i w końcu długo wyczekiwana satysfakcja. Z content marketingiem jest podobnie.
Jakie elementy z codziennego treningu możesz wykorzystać do efektywniejszego tworzenia treści?
Sprzyjające warunki. Wbrew pozorom, stworzenie odpowiedniej atmosfery i zorganizowanie przestrzeni, w której będziesz ćwiczyć jest bardzo ważnym czynnikiem. Jedni lubią trening w zatłoczonej siłowni, inni wolą ćwiczyć sami, w domu. Jedni potrzebują do tego energetycznej muzyki, inni wolą ciszę. Z tworzeniem contentu jest podobnie. Nawet jeśli masz głowę pełną pomysłów, potrzebne jest miejsce, w którym będziesz mógł się skupić i stworzyć coś, co naprawdę przyniesie ci satysfakcję.
Rozgrzewka. Jeśli chcesz uniknąć kontuzji i wyciągnąć z treningu jak najwięcej, odpowiednie przygotowanie mięśni jest niezbędne. Ale co to ma wspólnego z tworzeniem treści? Bez względu na to, jaki jest temat opracowywanego zagadnienia, zawsze warto poświęcić przynajmniej chwilę na research. Znajdź konkretne informacje czy dane, którymi będziesz się posiłkować. Poszukaj wiarygodnych i wartościowych źródeł, które wzbogacą twoje treści. Z takim przygotowaniem twoja dalsza praca z pewnością będzie łatwiejsza.
Regularność. To jedna z najważniejszych zasad osiągnięcia oczekiwanych efektów. Tak jak regularne ćwiczenia pomogą ci poprawić sylwetkę, tak regularne publikowanie treści pomoże dotrzeć do wyznaczonej grupy odbiorców i zrealizować zakładane cele. Jeśli poddasz się zbyt szybko lub będziesz ćwiczyć (tworzyć treści) tylko raz na jakiś czas, efekty mogą być naprawdę niezadowalające. Tworzenie dobrego contentu powinno stać się częścią twoich codziennych obowiązków. Opracuj harmonogram oraz wyznacz realne cele, które chcesz osiągnąć w danym momencie i ściśle się tego trzymaj.
Wizerunek. To jak wyglądasz, wpływa na to jak postrzegają cię inni. Jeśli przyjdziesz na siłownię w sukience i szpilkach czy w stroju klauna, twoje intencje mogą zostać źle odebrane (chociaż z drugiej strony – wyróżnisz się i zaczną o tobie mówić). Przychodzisz poćwiczyć – załóż dres. Podobnie jest z wizerunkiem w sieci – twoim lub twojej marki. Jeśli chcesz być postrzegany jako ekspert – bądź nim. Stwórz spójną całość.
Umiar. Nawet jeśli zależy ci na jak najszybszym osiągnięciu wymarzonego wyglądu, kilka czy nawet kilkanaście godzin dziennie spędzonych na sali treningowej może przynieść wręcz odwrotny efekt. Zachowanie umiaru konieczne jest niemal w każdej sferze naszego życia. Zarządzasz profilami w serwisach społecznościowych? Nie dodawaj nowych postów co godzinę. Zajmujesz się wysyłką newsletterów? Jeśli będziesz wysyłać je niemal codziennie, możesz mieć pewność, że twoje treści prędzej czy później trafią do spamu. Pozwól odbiorcom na skonsumowanie stworzonego przez ciebie contentu. Pozwól swoim mięśniom odpocząć.
Postaw na jakość, nie na ilość. Ważne jest to, w jaki sposób trenujesz, a nie ile powtórzeń danego ćwiczenia jesteś w stanie wykonać. Prawidłowo wykonany trening przyniesie znacznie lepsze efekty. Jeśli nie masz więc zbyt wiele czasu, skup się na jakości swoich treści. Prowadzisz bloga? Nie musisz zamieszczać postów codziennie. Zadbaj jednak o to, aby pojawiały się regularnie, np. 1-2 razy w tygodniu.
Trening to nie wszystko. Systematyczne ćwiczenia oczywiście są niezbędne, abyś zauważył zmiany, jednak będą one skuteczne tylko w połączeniu z odpowiednią dietą. Nie ograniczaj się więc wyłącznie do tworzenia treści, zadbaj też o jej promocję i dystrybucję. Jeśli połączysz te dwie rzeczy, znacznie szybciej osiągniesz sukces, a efekty twojej pracy utrzymają się znacznie dłużej.
Praca zespołowa. Czasem znacznie łatwiej jest ćwiczyć w grupie i zmotywować się do działania. Jeśli pracujesz przy danym projekcie z innymi, stwórzcie zespół. Róbcie to, co wychodzi wam najlepiej. Nie każdy może wykonać sto brzuszków i przebiec maraton. Podobnie, nie każdy jest urodzonym pisarzem, ale np. świetnie radzi sobie z gromadzeniem informacji czy wymyślaniem niestandardowych pomysłów. Wyznaczcie konkretne zadania dla każdego z was, pomagajcie sobie i „pilnujcie” się nawzajem.
Korzystaj z dodatkowych narzędzi. Najlepsze efekty osiągniesz, gdy będziesz posiłkować się dodatkowym sprzętem, jak np. hantle czy orbitrek. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby w codziennych działaniach korzystać z narzędzi ułatwiających tworzenie, planowanie czy dystrybucję treści. Jeśli mogą skutecznie pomóc w działaniach content marketingowych, to czemu mielibyśmy ich unikać?
Nie idź na skróty. Nawet jeśli weźmiesz sterydy i osiągniesz zadowalający efekt, będzie on krótkotrwały i negatywnie wpłynie na twoje zdrowie. Wracając do contentu, posiłkowanie się działaniami typu „spamowanie treścią”, przeładowywanie strony słowami kluczowymi, które nawet nie pasują do kontekstu nie przyniesie nic dobrego. Nawet jeśli na początku zobaczysz zadowalające efekty (np. zwiększona liczba wejść na stronę), szybko się rozczarujesz, a nawet zaczniesz żałować, że w ogóle podjąłeś takie kroki.
Czerp z doświadczenia innych. Rozmowy ze stałymi bywalcami siłowni, ich wskazówki i cenne rady mogą przynieść ci wiele korzyści. Osoby te mogą ci podpowiedzieć jak zwiększyć swoją efektywność i co zrobić, żeby osiągnąć lepsze wyniki.
Poszerzaj stale swoją wiedzę, czerp inspirację od tych, którzy mają większe doświadczenie od ciebie. Nie musisz ograniczać się wyłącznie do wiedzy znalezionej w internecie. Bądź aktywnym uczestnikiem konferencji, spotkań branżowych, korzystaj z tego, co mają do powiedzenia inni. Zapytaj o ich doświadczenia, podziel się swoimi obawami, ale też sprawdzonymi rozwiązaniami, które pomogły ci w danej sytuacji. Wymieńcie się doświadczeniami.
Poczekaj na efekty. Jeśli nie zrezygnujesz z realizacji celu, który postawiłeś sobie na początku, ludzie z twojego otoczenia zaczną zauważać zmiany. Dobry i systematycznie tworzony content również sprawi, że będziesz (ty lub twoja marka) coraz bardziej zauważalny. Nie spodziewaj się jednak natychmiastowych efektów. Cierpliwości.
Na koniec pamiętaj – czasem początki bywają trudne, ale warto poświęcić się dla osiągnięcia wyznaczonych celów. W takim razie – do dzieła!
Photo by Ambitious Creative Co. - Rick Barrett on Unsplash
dla Ciebie interesujące
13 polskojęzycznych narzędzi ułatwiających życie content marketingowca + Bonus
W internecie aż kipi od narzędzi, które ułatwiają i automatyzują naszą codzienną pracę. Jest ich tyle, że korzystanie ze wszystkich jest niemal niemożliwe.
7 rzeczy, których boją się content marketingowcy
Zbliża się halloweenowy okres pełen grozy i udawanej paniki. To dobra okazja do wyciągnięcia prawdziwych strachów content marketingowców. Sprawdź – może są wśród nich te, które co noc powracają do ciebie w koszmarach.
Przyszłość, która nadeszła
The future is now! Nastał 21.10.2015. Wiesz co to za data, prawda? To dzień, do którego przeniósł się Marty McFly w Powrocie do przyszłości II. To dzień, na który czekały miliony.